Złodziej kabli przyłapany na gorącym uczynku przez funkcjonariuszy SOK. Posiadał znaczną ilość amfetaminy.
Ukradł kable z terenu dworca kolejowego w Kutnie i został przyłapany na gorącym uczynku przez funkcjonariuszy SOK. Podczas przeszukania w jego mieszkaniu policjanci odnaleźli ponadto prawie 50 gramów amfetaminy. Decyzją sądu mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
29 listopada 2020 roku funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei otrzymali informację z nastawni, że w jednym z opuszczonych budynków kolejowych może dochodzić do dewastacji mienia lub kradzieży. W pustostanie tym znajdowały się kable elektryczne nie należące do PKP. Funkcjonariusze ujawnili tam mężczyznę, który poprzecinał kable na mniejsze odcinki. Mężczyzna został ujęty przez pracowników SOK, a następnie przekazany policji. Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie. Okazał się nim 40-letni mieszkaniec Kutna. Podczas przeszukania w jego mieszkaniu ujawniono biały proszek. Po przebadaniu okazało się, że jest to amfetamina, której zabezpieczono prawie 50 gramów. Ponadto policjanci odnaleźli wiele rzeczy mogących pochodzić z innych przestępstw, w tym z kradzieży z włamaniem, które miały miejsce na terenie Kutna. Na chwilę obecną zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie 2 zarzutów, ale śledczy nie wykluczają kolejnych, gdyż sprawa jest rozwojowa. 40-latek 30 listopada usłyszał zarzuty za kradzież oraz posiadanie znacznej ilości środków odurzających za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Tego samego dnia sąd zdecydował, że mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
