Informacje

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nie bądź obojętny! Reaguj na zagrożenia związane z wychłodzeniem organizmu

Kiedy temperatura na zewnątrz gwałtownie spada nie bądźmy obojętni wobec tych, którzy mogą potrzebować naszej pomocy. Wystarczy tylko jeden telefon pod numer 112 lub 997 lub 986, by uchronić kogoś od wychłodzenia i uratować czyjeś życie.

Jak co roku, w chwili gdy w naszym kraju następuje ochłodzenie i temperatury na zewnątrz, zwłaszcza w nocy spadają blisko zera lub poniżej, policjanci zwracają się do wszystkich z apelem o to, aby nie byli obojętni na czyjąś krzywdę. Chodzi tu oczywiście o osoby, które mogą cierpieć z powodu zimna. Należy pamiętać, że na wychłodzenie organizmu są szczególnie narażeni bezdomni, osoby starsze i osoby nietrzeźwe przebywające na dworze. Jeśli widzimy takiego człowieka, nie wahajmy się zadzwonić na numer alarmowy aby powiadomić o tym funkcjonariuszy. Każde takie zgłoszenie jest natychmiast sprawdzane. Policjanci podczas patroli zwracają większą uwagę na miejsca, gdzie mogą szukać schronienia i nocować bezdomni. Są to zazwyczaj pustostany, ogródki działkowe, altanki. Aby się rozgrzać bardzo często bezdomni w takich miejscach rozpalają ogniska, co bywa bardzo niebezpieczne. Policjanci każdego roku monitorują sytuację tych osób. Sami oferują pomoc każdemu, kto jej potrzebuje - odnajdując takie osoby zawsze proponują przewiezienie ich do ośrodków, w których jest ciepło, gdzie mogą zjeść ciepły posiłek i przespać się w normalnych warunkach.

Policjanci współpracują w tym zakresie ze Strażą Miejską, Strażą Ochrony Kolei, Strażą, ośrodkami pomocy społecznej. Jednak, aby dotrzeć do wszystkich osób potrzebujących pomocy, potrzebna jest reakcja nie tylko służb, ale każdego człowieka. Dlatego funkcjonariusze podkreślają, jak ważne jest zaangażowanie i informowanie ośrodków pomocy społecznej o osobach bezradnych, samotnych i bezdomnych potrzebujących pomocy. W sytuacjach pilnych wystarczy wykonać jeden telefon, żeby nie dopuścić do zamarznięcia. Nie ważne, czy powiadomimy pogotowie, policję, straż miejską czy straż pożarną. Ważne, żeby nie przechodzić obojętnie obok osoby leżącej na ulicy czy ławce. Warto też zainteresować się sąsiadem, którego nie widziało się kilka dni. Często właśnie tak można uratować komuś życie

Powrót na górę strony